Wydaje mi się, że dopiero przed chwilą plotłam wianek adwentowy, a już wczoraj zapaliliśmy trzecią świeczkę! Pomału wyciągam pudła z ozdobami świątecznymi i tak mija nam grudzień na przystrajaniu domu świątecznie. Wieczorem siadamy przy kominku i światełkach, których jest u nas zawsze dużo, a teraz jeszcze szczyptę więcej :) i snujemy zimowe opowieści. Na zewnątrz plucha, więc z domu wychodzić się nie chce !
Cudownego tygodnia Kochani życzę.