niedziela, 4 listopada 2012

Morsowanie


Właśnie dziś rozpoczął się sezon na morsowanie  - ponieważ mama moja od lat kilku jest morsem, a w tamtym roku zaraziła również Borysa kąpielami w zimnym ( moim zdaniem lodowatym, dziś zaledwie 6 stopni) morzu, więc byłam tam i ja, widziałam i z Wami obrazami tymi się dzielę. Rozpoczęcie sezonu to wielka parada, stąd też te stroje - Borys w  swojej wariacji na temat Amfitryty:)


5 komentarzy:

  1. To jest niesamowite, zawsze pokazywali migawki w telewizji i byłam pod wrażeniem. Ale troszkę ci zazdroszczę ,że mogłaś tam być i patrzeć. Podziwiam tych ludzi. Temperatura 6 st jest dla mnie nie do przyjęcia brrrrrrrr:):) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko jedyna kochana! Chyba bym się nie odważyła!!! Za Chiny!!!!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. to musi być zdrowe, ale ze mnie w tym obszarze żaden przykład dla dzieci... ;) dobrze, że macie babcię, która zaraża morsowaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ...to prawda, nam niestety do morsowania też jakoś nie po drodze...

    OdpowiedzUsuń