Jakiś czas temu znalazłam to zdjęcie z magicznie i bajkowo oświetlony przedpokojem. Podoba mi się tu wszystko, a najbardziej lampeczki -prezenciki. Krzesło zachęca, aby przysiąść na nim, zamknąć oczy i pomarzyć. Jestem dość pewna, że trochę czasu musiałoby minąć, abym miała ochotę zaglądnąć co znajduje się za tymi drzwiami.
A Wam co się tu najbardziej podoba? Cudownie rozświetlonej niedzieli.